I'M ILL
Ostatnio pisałam o wielkim CHILLU teraz dopadł mnie ILL.
Zmiana pogody dopada wielu z Nas z tego co mi się obiło o uszy :)
Czy macie kogoś kto zaopiekuję się Wami w czasie choroby
i smutku?
Mam nadzieję, że macie :)
Myślę, że ktoś kto nie posiada choć jednej takiej osoby, jest przegrany.
Życie bez najbliższych jest BEZ sensu, radości i uśmiechu.
W samotności nie warto żyć!
W strachu również....
Ostatnio niestety przeżywam ogromne dni strachu, ponieważ wyjeżdzam za granicę do pracy bez znajomości języka.
Na początku ogarnęla mnie ogromna radość, że spróbuje czegoś zupełnie nowego, jednak teraz już przed wylotem boję się o siebie i właśnie utratę najbliższych!
Miałyście też już tak?
CONVERSATION